czyli jak w temacie- początek sutaszowego wisiora, dzięki pozwoleńswu anyi - Sutasz Frida Miałczyński Variant :) nazwa przydługawa, ale moja Miałczykowa, bo pomagałem grzejąc Alce ciemną nocą kolana. Jakby Turkuć pomagał, to też byłby w nazwie, ale on akurat grzał Tomka, więc jego strata.
wiecie co powiedział Tomek jak Alka szyła ten wisior?
"Alu, czy ty uważasz, że jasnoniebieski sznurek pasuje do tych czerwonych, czy po prostu nie zauważyłaś, że go przyszywasz?" :/
i w końcu wykończone turkusowo-zielone, środek to ceramiczny koralik, kulki howlitu turkusowego, koraliki szklane i agat mszysty.
I wisiorek i kolczyki w rewelacyjnych kolorach:)
OdpowiedzUsuńOCH CI MĘŻCZYŹNI....PIEKNIE:))))
OdpowiedzUsuńpiekny turkus
OdpowiedzUsuńno proszę, tu pod nosem konkurencja rośnie, niech ja zajdę do sklepu po pudełka hihi;-)))
OdpowiedzUsuńdziękuję :) a wisior się rozrastaaa...
OdpowiedzUsuńWisior interesujący, czekam na jego rozrośnięcie :)Kolczyki piękne! :)
OdpowiedzUsuń