na forum KC była zorganizowana wymianka zajączkowa. my wysłaliśmy broszkę sutaszowo-decoupagową, a otrzymaliśmy piękne prezenty od Małgosi. z resztą zobaczcie sami:
i jeszcze piękne serce od Gretty, ale ciągle nie zrobiliśmy zdjęcia :/
w związku z pytaniami "o co chodzi w tym blogu i kto go w końcu pisze" odpowiadam:
Jestem czarnym kotem, mam swoją wizję świata i nie zawaham się jej wyrażać :)
sobota, 30 kwietnia 2011
środa, 27 kwietnia 2011
krzyżykowo, kocio, sutaszowo i w ogóle dużo wszystkiego
święta spędziliśmy na wiosce, ale na dwór nie wyszliśmy, bo za dużo się tam działo i trochę nas strach obleciał. no cóż, poczekamy do wakacji i wtedy zrobimy sobie małą wycieczkę.
na początku pokażę co tam Alka dzierga na zamówienie. malizna okropna, mnóstwo takich samych kolorów, no wzór katastrofalny.
a to prezenty zajączkowe dla rodziców i teściów. pomysł nie nasz, a klientki ze sklepu gdzie Ala pracuje. kiedyś kupiła jajka akrylowe, i jak przyszła do domu to się okazało, że brakuje jednej połówki, i wymyśliła, że wsadzi ją w ramkę. wygląda to fantastycznie! naprawdę :)
Qura Domowa otrzymała przesyłkę candową, więc pokażemy zakładkę kocią, którą dostała (w paczce były też smakołyki dla kota)
a na koniec Mama Alicji w swoim prezencie urodzinowym ;)
i jeszcze na sam sam koniec wielkanocna półeczka niemalże podsufitka w domu rodziców Alicji
na początku pokażę co tam Alka dzierga na zamówienie. malizna okropna, mnóstwo takich samych kolorów, no wzór katastrofalny.
a to prezenty zajączkowe dla rodziców i teściów. pomysł nie nasz, a klientki ze sklepu gdzie Ala pracuje. kiedyś kupiła jajka akrylowe, i jak przyszła do domu to się okazało, że brakuje jednej połówki, i wymyśliła, że wsadzi ją w ramkę. wygląda to fantastycznie! naprawdę :)
Qura Domowa otrzymała przesyłkę candową, więc pokażemy zakładkę kocią, którą dostała (w paczce były też smakołyki dla kota)
a na koniec Mama Alicji w swoim prezencie urodzinowym ;)
i jeszcze na sam sam koniec wielkanocna półeczka niemalże podsufitka w domu rodziców Alicji
piątek, 22 kwietnia 2011
kumplecik :)
kumplecik, duuuużo pracy włożonej w wycinanie i postarzanie, efekt- my jesteśmy zadowoleni :D
podkładki pod kubki sztuk sześć z pojemniczkiem
podkładki pod talerze, także sztuk sześć
herbaciarka, ale na biżuterię
chustecznik
wtorek, 19 kwietnia 2011
gazowana herbaciara
w sumie to chyba mało udana. miała być czysta, ale serwetka puściła farbę to podjęliśmy próbę ratowania, aż wszystko zamazaliśmy ;)
i jeszcze zanim zdjęcie, to chcielibyśmy WSZYSTKIM odwiedzającym bloga bardzo bardzo bardzo podziękować. micha nam się cieszy jak Was czytamy. więc buziaki dla wszystkich :*
w rzeczywistości te cienie nie są aż tak agresywne, aczkolwiek trochę są...
i jeszcze zanim zdjęcie, to chcielibyśmy WSZYSTKIM odwiedzającym bloga bardzo bardzo bardzo podziękować. micha nam się cieszy jak Was czytamy. więc buziaki dla wszystkich :*
w rzeczywistości te cienie nie są aż tak agresywne, aczkolwiek trochę są...
poniedziałek, 18 kwietnia 2011
po prostu serwetniki decu
w sumie to szału nie ma, ale aby zostało dla potomnych to pokazujemy ;)
aha, no i teraz pisane małym drukiem ;)
aha, no i teraz pisane małym drukiem ;)
Mialkotku, jeśli to czytasz, to podaj adresik, bo Miałczyk i Turkuć zadecydowali, że skoro mają swoich sobowtórów, to też powinnaś być kocio nagrodzona :)
piątek, 15 kwietnia 2011
jajca
W końcu skończone. dużo wycinania, trochę lakieru, parę kropek i gotowe :)
nie lubię- lakierowania obłych powierzchni
nie potrafię- ładnie wiązać kokardek :P
nie robiłam- paczłorku
1. pierwsze próby paczłorku w ogóle, robione na wyzwanie "nie lubię, nie potrafię, nie robiłam"
nie potrafię- ładnie wiązać kokardek :P
nie robiłam- paczłorku
2. takie trochę inne jajco
3. nasze ulubione, mnóstwo wycinania i dosztukowywania, ale się opłacało
4. i 5. dwa podobne jaja kurczakowe, tylko jedno zdjęcie zaginęło
6. kolejne kurzęce
7. kwiatkowe, też wycięte :)
8. na koniec chyba najpopularniejszy wzór ludowo-jajkowy
Subskrybuj:
Posty (Atom)