w związku z pytaniami "o co chodzi w tym blogu i kto go w końcu pisze" odpowiadam:

Jestem czarnym kotem, mam swoją wizję świata i nie zawaham się jej wyrażać :)

środa, 3 listopada 2010

Ale mam zabawę z tym blogowaniem :P

Tak właśnie jak w temacie- bawię się super, Alicja się ze mnie nabija, że jestem teraz superBloggerem :) Chociaż rano nie było jej do śmiechu, o nie.... Na początku stwierdziłem, że godzina 7 jest odpowiednia do wstania, więc z wrodzoną delikatnością skoczyłem na nią z parapetu, czego oczywiście nie doceniła :( Potem strzeliłem baranka, no, że czyli wsadziłem jej swój nosek do jej dziurki od nosa i sie wytarłem, a potem poprawiłem czołem, OCZYWIŚCIE tego również nie doceniła. W tym samym czasie, Turkuć również postanowił ich obudzić i ugryzł Alicję w łokieć, a Tomka w piętę- ten to ma gest :/ ale oni już sa przyzwyczajeni do jego zaczepek, więc spali dalej. Turkuć sięgną po broń ciężką i ostateczną- zrzucił z taboretu "Mikołajka" Wymiankowego!!! i teraz leży zepsuty.... Alicja jest smutna, ale ja Wam coś powiem w tajemnicy- i dobrze, bo paskudztwo było i aż wstyd było wysyłać, ale chciałem zabłysnąć, więc złapkowałem Turkucia w czaszkę i uciekł do łazienki, hehe... I tak to się zaczął nasz dzień pełen wyzwań. Mam dziś tyle do odespania po tych rannych doświadczeniach, więc po prostu się położę...tak właśnie będzie...

1 komentarz:

  1. no to my!niespełna półroczny kocurek,rudy bo rudy i tak juz zostało!i kocurka,tofik bo najbardziej dziwaczny był/a po urodzeniu i tak już zostało! szylkrecik zresztą,
    i krówka bo krówka , biała w czarne łatki i tak już zostało :-)przypałętała się w maju zamieszkała na tarasie, cały dzień spędzała na oknie w kuchni,miejsce strategiczne, aż się okazało , że cięzarna, w urodziny swojej pańci powiła 4 kociątka,wykarmiła, wychowała, kociątka mają już domki, a krówka wprowadziła się do domku rudego i tofinki...........
    pozdrawiamy i czekamy na następne opowieści:-)

    OdpowiedzUsuń