Zbliżają się święta wielkimi krokami, więc czas najwyższy pokazać co tym razem zboaboliła moja Pani. Doszedłem do wniosku, że nie mogę być na zdjęciach z jej pracami, bo przecież ja je robię ;) Kontynuując myśl- na zdjęciach będzie Turkuć :) A wracając do świąt, to nastrój w domku mało świąteczny, ciągle tylko praca, praca, praca... nawet nie ma mnie kto za uszkiem podrapać....
1.
- za dużo 3D pod bałwanem...
- złota zamieć nad oknem? :)
2.
- krzywooooooo
- tu może być
3.
- jakaś taka pusta
- a tu w ogóle bieda...
4.
- serwetka z jemiołą puściła kolor :D
- w sumie ładny krak, ale go tu nie widać
- i z tego wszystkiego to Turkuć jest najładniejszy
Zakończę post głęboką refleksją- miałłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł!
Bombki są świetne :) Widziałam kotku z jakim zaangażowaniem Twoja Pani je robiła.
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć, że ciekawie zaprezentowane prace. Jednak kotek patrzy na nie troszkę za bardzo krytycznie- a nie potrzebnie ...:P
Sama bym chętnie powiesiła taką bombkę na swoją choinkę..
Nie no, sówki są przegenialne. Zwłaszcza, że sowy, to nic innego, tylko koty ze skrzydłami. Polecam poobserwować, albo patykiem pobawić się w zoo z taką :)
OdpowiedzUsuńKotu - znajdź sobie jakieś ciepłe miejsce za kaloryferem i śpij, jak na porządnego kota zimą przystało ;) nie znasz się, to ni komentuj; jeżeli mogę się wtrącić i skomentować Twoje oceny:
OdpowiedzUsuń- wcale nie za dużo 3D pod bałwanem
- złota zamieć? całkiem niezła interpretacja tych malowniczych mazów
- krzywo? hmm ... ja bym raczej powiedziała "handmade" - całkiem niezły klimacik wyszedł
- może być??? ta jest boska
- pierwsza elfikowa - słodka; no może jakież mini cienie po bokach ... ale niekoniecznie
- druga elfikowa - tu faktycznie czegoś brakuje, najmniej udana - chociaż w sumie poprawna
- prakudrowe - jak się komuś nie podobają, to mogę swój adresik wysłać :) ta z rozmytą jemiołą lepsza - cienie się samoczynnie zrobiły; idealnie by pasowała na ojej choince
- złota - w sumie ładny krak, ale mało wyrazista
to by było na tyle
zawsze szczera konstancja8 :))
dzięki za opinie, przekażę Alicji,
OdpowiedzUsuńi zapomniałem nadmienić, że te bombki są pokazane z dwóch stron :) więc nienajgorzej to w sumie razem wygląda.
Kocie, jesteś takim samym diabełkiem jak moja Puma... Dla mnie krowa wymiata, krowiej bombki to jakem żywa nie widziała ;-)
OdpowiedzUsuńdla mnie też krowia bombka jest najfajniejsza no i elfiki bo lubię te klimaty. A miałczyński marudzi bo nie ma bombki z kotem ;)
OdpowiedzUsuńScotta, rzeczywiście! cóż za niedopatrzenie, no teraz to muszę bombkę z kotem poczynić :)
OdpowiedzUsuńBombki świetne, pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuń