miały być kolczyki, ale nie są (tak na marginesie, dochodzę do wniosku, że blog powinien mieć nazwę "miało być a nie jest", bo coraz częściej dochodzi do takich sytuacji, ale cóż...), wracając do tematu- jest wisior, a nie kolczyki, bo wyszło krzywo i Ala nie miała już ochoty robić drugiego, a że póki co chętnych na niego nie ma, to sobie sama ponosi. a czemu wyszło krzywo? bo w międzyczasie pękła nitka, czego Ala swoim sokolim okiem nie dostrzegła, zawinęła zawijasa i (jakby to powiedziała Małgosia)- o cie florian! się pofalowało. drugą stronę zrobiła już bez przekonania, bo jak zaczęła no to już wypada skończyć, a że było już po ptakach to jest jak jest- krzyyyywuśieńko, ale za to w ulubionych kolorach.
po tym przydługawym wstępie proszę Państwa - wisior (skład ;)- w centrum ceramiczne coś, perła słodkowodna hodowlana, kulki brązowego agatu i szklane koraliki- czyli miały być kolczyki takie fifarafa a jest zawieszka. ot i tyle)
oczywiście został zastosowany wybieg taktyczny odwracający uwagę od krzywizn- czyli tło ;)
bardzo ładny blog i prześliczne prace :). Mam pytanie czy mogłabym prosić o wzór aniołka w sepii ?? jeśli tak to oto mój e-mail mon.kej@wp.pl. Zapraszam do siebie i dodaję do obserwowanych :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń