w związku z pytaniami "o co chodzi w tym blogu i kto go w końcu pisze" odpowiadam:

Jestem czarnym kotem, mam swoją wizję świata i nie zawaham się jej wyrażać :)

poniedziałek, 30 stycznia 2012

wisior sutasz inspirowany Indiami

długo czekał na wykończenie, bo jak się okazało, znalezienie odpowiedniego sznurka do zawieszenie graniczyło z cudem, ale jest! jeszcze może się zmieni kolor (na pomarańczowy) ale to już będzie zależało od Agnieszki, dla której był szyty. kolory jak widać- inspirowane Indiami, a kształt? rozbudowana broszka na WOŚP.

tadam!



i jak JESZCZE RAZ!!! ktoś sprawi Ali przykrość, to nie ręczę za siebie



i zakończymy standardowo
Prawo wymiany mebli
Kocia chęć do porysowania mebli jest wprost proporcjonalna do ich ceny.
Autor: o
Etykiety: , ,

18 komentarzy:

  1. Deco-Pasja30 stycznia 2012 14:03

    Wspaniały wisior!!! Piękne te kolorki :)
    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  2. Qra Domowa30 stycznia 2012 14:44

    ŁOŻESZ:)))...NO JA ALI PRZYKROŚCI NIE SPRAWIE:))).....PIEKNY WISIOR:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. rocktechnika30 stycznia 2012 14:48

    Ależ kolory! Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Maria30 stycznia 2012 14:58

    Cudowny!! Kolory sa tak energetyczne i piekne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hania30 stycznia 2012 16:09

    Swietny wisior. Bardzo rozgrzewajace kolory:) Pozdrawiam cieplo:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Black Cat30 stycznia 2012 17:28

    Bardzo energetyczny wisior - dzisiaj takie ciepełko potrzebne:-)
    ależ KOT jest piękny, jak się denerwuje:-)
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. potwora30 stycznia 2012 19:10

    ła! (zbieram szczękę z podłogi) przecudowny jest!

    OdpowiedzUsuń
  8. Agnieszka Arnold30 stycznia 2012 19:18

    Piękny i energetyczny:)
    Ala przebranżawiasz się?:P
    Gdzie decu?

    OdpowiedzUsuń
  9. Miauczyk/Alicja30 stycznia 2012 21:13

    dziękuje Wam bardzo :)
    a decu jest! ale póki co nie mogę pokazać, chyba, że nowa właścicielka pozwoli...się zapytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aga31 stycznia 2012 00:44

    sliczny i piekny kolor

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy31 stycznia 2012 09:24

    Piękny wisior, sam widok rozgrzewa, choć za oknem -15!
    Tak trzymać, Miałczyński, Pani trzeba bronić!
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cristina31 stycznia 2012 17:39

    Qué belleza!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Lacrima31 stycznia 2012 18:59

    Obłędny jest ten wisiorek:)

    OdpowiedzUsuń
  14. OxiGra31 stycznia 2012 20:29

    Gorące, energrtyczne kolory! Śliczny wisior.

    OdpowiedzUsuń
  15. Joanna1 lutego 2012 09:08

    Cudny wisior. Niesamowity. Jestem pełna podziwu dla Twoich zdolności...

    OdpowiedzUsuń
  16. Mirella3 lutego 2012 13:27

    przepiękny, bardzo energetyczny

    OdpowiedzUsuń
  17. Jagna4 lutego 2012 11:39

    energetyczny, kolorowy, optymistyczny :) po prostu bajeczny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Aga robie-bo-lubie5 lutego 2012 16:11

    Takich kolorków to własnie teraz najbardziej brakuje. Jak zwykle świetne. A "minka" kocia- też dane jest mi takie oglądać u mojej Pumy. Niezła byłaby z was para ;-)))

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)