mało się u nas obecnie dzieje, a to z tego powodu, że Alki już od ponad tygodnia z nami nie ma. jeździ w tę i z powrotem Warszawa-Białystok-Mragowo... kolejność dowolna jak kto woli. w każdym razie jej nie ma. ale za to dziś miała przesympatyczny poranek. Spotkała się z członkiniami i członkami
Stowarzyszenia na rzecz Kultury i Dialogu 9/12 na sesji foto. I z tego powodu, że jej buziol tak się jej spodobał na tych zdjęciach jak mało kiedy to tadam!
rękodzieło w wydaniu
Kasi Czajkowskiej
kolczyki oczywiście hand-made by Lara
i zajawka butelki ślubnej decoupage :). na razie tył, bo istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś z młodej pary tu zajrzy i się zorientuje, że to dla nich...
jeszcze zostało doooolakierowanie i wstążeczka. i już!
Butelka - piękna - chętnie bym taką postawiła u siebie w pokoju - pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńAj, zdjęcia fantastyczne! Nie dość, że twarz piękna, to i kolczyki świetne. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta buzia na zdjęciu.......a miało byc o biżuterii:))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńEsos pendientes son preciosos y la botella no es menos!!!
OdpowiedzUsuńWszystko śliczne: buzia, kolczyki i butelka też super:)
OdpowiedzUsuńŚliczna buzia i ta fryzura - super!
OdpowiedzUsuńKróliczek z poprzedniego wpisu bardzo się spodobał mojej córce (ma dwie własne królisie). Mnie też się spodobał, ale oczywiście koty są poza wszelką konkurencją!
Ninka.
Aluś,
OdpowiedzUsuńdobrze, ze jesteś (gdzieś w przelocie ...i czytam ze wawka i nie dzwonisz???? ojjj, nie ładnie, nie ładnie ;))
i że kiciak się znalazł!!! :)
TAKA buzia upiększy każde kolczyki ;)
OdpowiedzUsuńButelka prześliczna, kolczyki też!
Śliczna buteleczka z moim ulubionym motywem...
OdpowiedzUsuń