Dzisiaj znowu ślubnie. tak jak w tamtym roku, Alka ugrzęzła w ślubnych butelkach, ZAWSZE pełnych, ciężkich i nieporęcznych. Ty razem w zupełnie innym klimacie! Niesamowicie przyjemne zamówienie- butla dla ludzi (a może tylko jednego z ludzi z tego związku, tego akurat nie wiem) kochających motory, więc i butla z motorem. Nie tam żadne wino i inne takie, po męsku- Dębowa z motorem. Dziękujemy ogromnie za typowo niesłodziaszcze zamówienie, bo w oczach od różowego i innych takich już się dwoiło i troiło.
z radością przedstawiamy
kocie prawo:
Reguły wyznacza kot.
Mogą one być zmienione przez kota w dowolnej chwili i bez uprzedzenia.
Żaden człowiek nie ma prawa poznać reguł.
Próby ustalania reguł są niedozwolone.
Jeśli kot podejrzewa, że część reguł została rozpoznana, musi natychmiast je zmienić.
Jak na ślubną to dość oryginalna i przez to na prawdę super ;D
OdpowiedzUsuńw końcu prezent dla Niego, a nie cukierkowy dla Niej :)
Usuńbutelka jest super prezentem dla mlodej pary i do tego tak pieknie wykonana :) A prawo kota mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper, prezent z charakterem :-) nigdzie nie jest napisane ze slubnie musi byc cukierkowo.
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła,orginalny prezent:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się-super!
OdpowiedzUsuńREWELACJA :)
OdpowiedzUsuńAle fajna butelka, no świetna jest!!!! Tylko pozazdrościć takich "wyzwaniowych" zamówień!!
OdpowiedzUsuń