w związku z pytaniami "o co chodzi w tym blogu i kto go w końcu pisze" odpowiadam:

Jestem czarnym kotem, mam swoją wizję świata i nie zawaham się jej wyrażać :)

środa, 31 sierpnia 2011

było sobie wesele

no było, ja nie byłem, bo mnie wredoty nie zabrali, a przecież bym się rozerwał trochę, a nie w tych czterech ścianach-czasem tylko na balkon wypuszczą... chciałoby się powiedzieć pieskie życie, ale psem nie jestem to nie powiem.
Ala przez miesiąc robiła kolczyki i aplikację do sukienki. tak się ociągała, że skończyła w przeddzień wesela, ale zdążyła :)
jak już powszechnie wiadomo czerwony sutasz to zmora fotografa, jest to również zmora Ali, więc zaciśnijcie zęby i obejrzyjcie zdjęcia




a tak to wygląda na osobie, modelką będzie Ala, bo ja mam nieprzekłute uszy...

ale mina :D

11 komentarzy:

  1. Ależ Ty masz rękę do sutaszu!!!Podziwiam. PIĘKNY komplet a modelka jeszcze piękniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Urzekła mnie ta aplikacja... jest niesamowita!
    Przesyłam kocie miauuu jako pozdrowienia od mojej uratowanej bestii, starsza kotka obrażona siedzi za biurkiem, więc nie wiem, czy też pozdrawia?

    OdpowiedzUsuń
  3. cudnie wyglądałaś i cudna biżuteria!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow super:) Widzę, że się wciągnęłaś i od razu wyższy poziom:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno zrobiłas furrorę, bo szalenie efektowny komplet!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. dziękuję :) no staram się, staram...
    hannah to właśnie ten o którym mówiłam, że spartaczyłam ;) ale rzeczywiście się podobał

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo piękne kolczyki pani tworzy podobają mi się ocena 6

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne kolczyki i broszkę Aga zrobiła.
    Pozdrawiam!
    Lara;)

    OdpowiedzUsuń
  9. sutasz ja sutasz, ładny; ale jego uroda jest widoczna dopiero na modelce ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Skądś znam to zdjęcie :)) Śliczny ten komplet!

    OdpowiedzUsuń