w związku z pytaniami "o co chodzi w tym blogu i kto go w końcu pisze" odpowiadam:

Jestem czarnym kotem, mam swoją wizję świata i nie zawaham się jej wyrażać :)

środa, 23 maja 2012

a może jednak nie zobaczą?

Dziś jest ten dzień! Alka do nas wraca. tylko czy my się cieszymy? z tego co wiem, to Ala na pewno się cieszy, więc żeby jej nie robić przykrości i my się ucieszymy z jej powrotu. a nich jej tam już będzie. niech ma.
wino i pudełko już ukończone, więc pokazujemy, może młodzi zaaferowani przygotowaniami nie zajrzą?








to taki komplecik- butelka typowo ślubna, a skrzynka po to, żeby stała. tak, już Alka taka robiła jakiś czas temu :)

no to kocie prawo.
Jak się z kotem zadajesz, to kotem się stajesz! ot i wszystko

8 komentarzy:

  1. tak jak nie przepadam za butelkami.....pustymi...ta taka-z zawartościa..świetna pamiątka:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam te lolitkowe skrzyneczki - są fantastyczne !

    OdpowiedzUsuń
  3. super komplecik :)
    Te twoje kociska są absolutnie cudowne :)
    a ja dzisiaj dostałam smsa od znajomych, ze do przygarnięcia jest mały czarny kotek... ale żadne pertraktacje z rodziną nic nie dały - zgody na nowego domownika nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  4. ale piękny prezent:)
    pozdrawiam
    Em

    OdpowiedzUsuń
  5. butelka rewelacyjna xD

    pozdrowienia dla wszystkich kotów (i tych kocich i tych bardziej ludzkich);)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł na prezent ślubny :) Wykonanie przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń