w związku z pytaniami "o co chodzi w tym blogu i kto go w końcu pisze" odpowiadam:

Jestem czarnym kotem, mam swoją wizję świata i nie zawaham się jej wyrażać :)

niedziela, 5 sierpnia 2012

osobliwych butelek ślubnych ciąg dalszy

czyli na specjalne zamówienie dla wyjątkowych osób. dzisiaj miłośnicy czerwonego fiata i ginu :)
ślub i wesele były już jakiś czas temu, ale zdjęcia dotarły do nas dzisiaj, więc dzisiaj prezentujemy.
u nas w dalszym ciągu remont, ale już jest bliżej niż dalej, więc jesteśmy dobrej myśli i już psychicznie przygotowujemy się do przeprowadzki. trzymajcie kciuki!


6 komentarzy:

  1. Przede mną też takie wyzwanie:))muszę ozdobić butelkę z winem jako prezent zamiast kwiatów:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo oryginalna. Oryginalne zainteresowanie i oryginalne wykonanie butelki. Super.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna i ta czerwień super!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Koty wprost uwielbiają przeprowadzki. Przepadają za nimi. Napisz jak poszło, jak już pójdzie :) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń