w związku z pytaniami "o co chodzi w tym blogu i kto go w końcu pisze" odpowiadam:

Jestem czarnym kotem, mam swoją wizję świata i nie zawaham się jej wyrażać :)

środa, 7 marca 2012

butelki urodzinowe

Alka w tym roku zarządziła- pisanek nie będzie! nie licząc oczywiście tych kogutowych. w tym roku nie ma ani weny, ani nastroju, ochoty też nie ma, opanował nas wszystkich bezczyn. w międzyczasie zrobiły się butelki urodzinowe- na 25 urodziny i na 45 urodziny. robione z dziś na wczoraj, więc wybaczcie niedociągnięcia, robiliśmy co możemy, nawet staraliśmy się z Turkuciem za dużo nie biegać, żeby futro nasze (które de facto teraz wypada na potęgę) się nie poprzyklejało i nawet mogę stwierdzić, że odnieśliśmy mały sukces :)

jeszcze w międzyczasie międzyczasu powstają sutasze, ale wszystkie projekty są zarzucane z powodu znudzenia się owymi i niemożnością wymyślenia nowych ;)







i kocie prawo!
Prawo niezdecydowania kota
Występują egzemplarze szczególnie rozbudowane psychicznie - potrafią bardzo głośno mruczeć z zadowolenia jednocześnie starając wydostać się z objęć lub głasków.

8 komentarzy:

  1. ta pierwsza bardzo mi się podoba- takie wiosenne, energetyczne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z perspektywy kota inaczej się czyta ... :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Acha! "Same się zrobiły" - ładnie im wyszło:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie śliczne!!! Szczególnie ta pierwsza przypadła mi do gustu! Fanrastyczne kolory, urocze motyle...pięęęęknaaa!

    OdpowiedzUsuń
  5. No proszę... ja niedługo mam urodziny i taką buteleczką bym też nie pogardziła:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oni:
    oryginalność nas zachwyciła, dlatego wyróżniamy. Pozdrowienia dla Pani Miałczyńskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pozdrawiam Alu, głaski dla pana Miauczyka oraz Turkucia.

    OdpowiedzUsuń