w związku z pytaniami "o co chodzi w tym blogu i kto go w końcu pisze" odpowiadam:

Jestem czarnym kotem, mam swoją wizję świata i nie zawaham się jej wyrażać :)

sobota, 29 grudnia 2012

taca z kogutem

Witamy poświątecznie! ciężko było, trochę przytyliśmy. ale już po wszystkim :)
przedstawiamy wszem i wobec.... tace z kogutkiem- zdjęcia na prędkości, ale znając Alke nawet te wypracowane byłyby podobnej jakości. Taca zrobiona ze starej szuflady z kredensu, doklejone nóżki i kokardka z koronki, żeby było bardziej kobieco. wszystko lakierowane matem.




iiii jeszcze ta nasza choiczeczunieczka ;) z podstawka. pierniczków już u niej jak na lekarstwo, bo łapczywie pożarłem :D



z pozdrowieniami,

Miauczyk

9 komentarzy:

  1. A mi się podoba najbardziej ten dzban/gar/ podstawka- jak kto woli :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna taca, zastanawiałam się na kupnem tej serwetki, widzę, że warto:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna taca..doniczka na choinczunieczkę też słodka:)))Szczęśliwego Nowego Roku Wam życzę i zwolnienia biegu dla Alicji:))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Super taca, można rzec, że Ala przygotowuje się już na następne święta;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taca jest świetna :) wykonana z pomysłem :)

    Pozdrawiam noworocznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej, ta donica jest DOSKONAŁYM pomysłem! Brawo! Taca rownie pomysłowa! Wszystkiego dobrego w nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałczyk, HELOŁ! Już koniec lutego! Co się tak obijasz???
    Alka coś robi, czy nie robi?

    A ja w łapkach ostatnio miałam tę serwetkę, też miałam ją walnąć na tacę, ale w końcu inny drób przykleiłam ;-)

    Moje koty wariują w domu, bo na dworze mokro i kto by chciał łapki moczyć. A w domu łup, łup, łup jak stado koni góra, dół, góra, dół... Miaaał... Jedno ugryzienie, drugie ugryzienie i łup, łup, łup po schodach...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale tu ładnie i miło...
    Pozdrawiam i wrócę.

    OdpowiedzUsuń
  9. To niebywałe, ale teraz to ja częściej zamieszczam posty, niż Ty, Miauczyku! Weź się! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń